19.04.2019
Dary dla DPS-u w Gierałcicach
Sprzęt szpitalny oraz całe mnóstwo pampersów, środków opatrunkowych i
leków trafiło do Domu Pomocy Społecznej w Gierałcicach. Dary przekazał
pochodzący ze Smard, a mieszkający na stałe w Niemczech, Hans Pollok,
który swoją charytatywną działalnością wspiera powiat od końca lat
90-tych.

Do DPS-u trafiło m.in. 8 łóżek szpitalnych elektrycznych, 6 materacy, 6
szafek nocnych, 60 krzeseł, 3 stoły, 6 balkoników na kółkach, 8 wózków
inwalidzkich. Dom Pomocy Społecznej w Gierałcicach jest placówką powiatu
kluczborskiego przeznaczoną dla osób niepełnosprawnych intelektualnie.
Większość podopiecznych to osoby ze znacznym i głębokim stopniem
upośledzenia umysłowego oraz ze złożonymi schorzeniami
współistniejącymi. Przekazane dary na pewno zostaną tutaj dobrze
wykorzystane.
Przypomnijmy, że Hans Pollok jest honorowym obywatelem powiatu
kluczborskiego. Wyróżnienie to otrzymał w 2001 roku m.in. za wspieranie
pomocą materialną domów dziecka, szkół i domów pomocy społecznej z
naszego powiatu oraz przekazanie kilku karetek pogotowia.

Artur Nowak - członek Zarządu Powiatu
podziękował Hansowi Pollokowi za dary
i wielkie serce.

Od lewej: Urszula Długosz, Hans Pollok i
Marta Błahy - kierownik DPS Gierałcice.
Hans Pollok urodził się w 1938 roku w Smardach Dolnych koło Kluczborka.
Tu spędził swoje dzieciństwo. Krótko po wojnie wraz z rodzicami wyjechał
do Niemiec. Jego działalność charytatywna na naszym terenie trwa od 1997
roku, kiedy pomagał w Lubszy. Potrzebne były
wówczas buty gumowe. Ówczesny burmistrz Kluczborka Ginter Jędrsczok
zwrócił się do pana Polloka o pomoc w zdobyciu
butów. Po godzinie oddzwonił z wiadomością, że zorganizował cały
mikrobus. W ciągu doby transport trafił do nas. Od tego czasu raz i nie
jednokrotnie dwa razy w roku przyjeżdża do Kluczborka z darami. Wśród
darów przywożonych przez lata znalazły się 3 karetki pogotowia
oraz samochód dostawczy dla Domu Dziecka w Bogacicy. Trudno zliczyć
sprzęt (np.: łóżka o napędzie elektrycznym i hydraulicznym wraz z
szafkami szpitalnymi), który trafia do szpitali, ośrodków pomocy
społecznej i Domów Pomocy Społecznej. Meble, którymi rozporządza MZOK
trafiają do potrzebujących.



Od lewej: Artur Nowak, Marta Błahy, Hans
Pollok i Alfred Długosz.
Przy okazji każdej wizyty hojnie obdarowuje np. Dom Dziecka w Bogacicy z
filią w Bąkowie. Wychowankowie otrzymują ubrania, leki, produkty
żywnościowe, w kwotach liczonych w tysiącach euro. Wykorzystuje
całkowicie swój transport. Jest właścicielem szkoły uczącej jazdy na
samochodach ciężarowych. Wszystko co robi , robi za własne pieniądze.
Jest sercem i umysłem związany z Kluczborkiem i
Polską. Czuje się tutaj tak jakby nie tylko się tu urodził, ale cały
czas tutaj mieszkał. Gotowy na wszelkie poświęcenia dla dobra tego
terenu i polskiego społeczeństwa.
Wrodzoną pokorą stanowczo i uparcie dąży do wyznaczonego celu, tak mówi
o swojej pasji:
- Charytatywna działalność to bezpłatna praca
społeczna. Często wydaje się, że jest to praca ciężka, a ochotnicy muszą
posiadać określone cechy. Jednak najważniejsze są chęci i zaangażowanie.
Początkowo rzeczywiście działalność dobroczynna może być trudna, ale z
czasem ludzie wykształcają potrzebne cechy i umiejętności, a pomoc innym
okazuje się być przyjemna i łatwa. Jednak w rzeczywistości to coś
znacznie głębszego – to wielka przygoda, podczas której otrzymujemy
więcej niż sami dajemy. Każdy z nas może tak pracować, mimo iż
początkowo wydaje się to być trudne.

Hans Pollok to dziś 81 letni mężczyzna, całe życie otwarty na innych,
wrażliwy i pomocny – zapewnia mu to szybkie nawiązywanie więzi z ludźmi
z którymi się spotyka i życzliwość innych. Przyjacielska atmosfera którą
tworzy, ułatwia mu pracowanie w zespole i dzięki temu może wiele więcej
osiągnąć. Ma stały kontakt z kluczborskim szpitalem, Domem Pomocy
Społecznej oraz Domem Dziecka w Bogacicy.
Oprac. A. Nowak, BŁ
Archiwum wydarzeń:
2002 |
2003 |
2004 |
2005 |
2006 |
2007 |
2008 |
2009 |
2010 |
2011 | 2012 |
2013 |
2014 |
2015 |
2016 |
2017 |
2018 |
2019 |